Dzień dobry Dzióbki! Hola, hola Malwa, nie dzień dobry, tylko dobry wieczór, jest przecież 38 minut po północy. Pisząc ten wpis jestem już w drodze do Albanii. Nie jest aż tak kolorowo jakbym tego chciała. Siedzę w pociągu, ale żeby nie było zbyt miło, siedzę na podłodze w pociągu. Oczywiście mądra ja nie pomyślałam, że jest majówka i wszyscy studenci wracają do domu….. Dwa nie pomyślałam o tym, że jutro (28 kwietnia) przypada Wielkanoc na Ukrainie i wszyscy Ukraińcy wracają do domu. Wracają z obczyzny właśnie tym pociągiem co ja, przez Katowice ….. Oczywiście już hucznie świętują. Trzeba było zarezerwować miejsca, chociaż nigdy tego nie robię i zawsze mi się udaje, a raczej udawało. No cóż, takiej przygody jeszcze nie miałam. Na korytarzu, w piachu jeszcze nie spałam. LOL. Dobrze, zatem wracając do tematu postu. Co zabrać na majowy wyjazd w Bałkany?!
Z racji tego, że temperatura w Grecji, Albanii, Chorwacji i innych krajach Bałkańskich w maju wynosi około 22 stopni bądź +- 5 stopni należy przygotować się na wszystko. Żartuje oczywiście, nie będzie tak ekstremalnie jak w Polsce, gdzie jeszcze tydzień temu w niektórych rejonach padał już śnieg. Poniżej podane Wam listę ubrań, które uważam, że warto zabrać na majówkę w Albanii i sąsiednich państwach. – spodnie jeansowe (1 szt.), zdecydowanie jedna para Wam wystarczy, ja najczęściej robię tak, że właśnie w jeansach jadę, gdyż w walizce zajmują one dość dużo miejsca,
– koszulki/ topy/bluzki z krótkim rękawem (6 szt.), tutaj zawsze biorę inna koszulkę na każdy dzień, tym bardziej, że jestem nastawiona na zwiedzanie, a wiadomo że w klimacie śródziemnomorskim częściej się pocimy,
– sukienki (4 sztuki) – wybrałam zwiewne, długie suknie, które przydadzą się na zdjęcia, ale tez fajnie będzie w nich wyjść na plaże, oprócz długich sukienek wzięłam też dwie krótsze z myślą o nocnym życiu w Albanii, które jest tam dość intensywne,
– szorty (3 sztuki) – ograniczyłam się do minimum, w walizce znalazły się szorty dresowe, jeansowe oraz materiałowe. W 3 różnych kolorach. Szortów zdecydowanie nie zmieniamy tak często jak koszulek, dlatego 3 pary na tygodniowy wyjazd wystarczą,
– narzutka (2 sztuki) – jedna narzutka będzie mi towarzyszyć na plaży, zarzucę ją na strój i gotowe, natomiast druga będzie na chłodniejsze wieczory, jest jeansowa i ma długi rękaw, wiec sprawdzi się idealnie,
– strój kąpielowy (wybrałam 2 sztuki) – nauczona doświadczeniami minionego roku (pękło mi zapięcie od stroju) biorę dwa stroje. Zawsze od tego pechowego momentu biorę dwa i koniec kropka. Brak negocjacji,
– leginsy ( 1 para, jadę w nich), bluzy (2 sztuki), jedną mam w bagażu podręcznym, natomiast drugą w walizce – przyda się na chłodniejszy wieczór, piżama,
– obuwie (3 sztuki w walizce + jedna na „sobie”), wybrałam klapki, które oprócz wyjść na plaże sprawdzą się tez jako kapcie czy ochrona stóp podczas kąpieli, balerinki – koniecznie z dobrej firmy j sprawdzone (u mnie Mel by Melissa) oraz szpilki na wieczorne wyjścia. Jadę natomiast w adidasach.
– kosmetyki: szampon, odżywka, krem z filtrem, balsam – koniecznie, plastry, gazy, tabletki przeciwbólowe, stoperan, oktenisept, chusteczki nawilżane i higieniczne, pasta do zębów, szczoteczka, grzebień, kosmetyki do makijażu,
– sprzęt elektroniczny: aparat, instax mini 9, słuchawki, powerbank, ładowarka,
– mała torebka, materiałowy worek/plecak na plażę oraz nerka,
– ręcznik plażowy, bo najczęściej hotele nam oferują ręczniki hotelowe, suszarka do włosów
Wyślę Dzióbki, że pamiętałam o wszystkim najważniejszym. W mojej walizce znalazła się jeszcze fajna gra, pasek do spodni, białe, długie spodnie o których zapomniałam, bielizna, oczywiście paszport i poduszka. Dajcie znać gdzie Wy spędzacie weekend majowy?