Witajcie Dzióbki! W niedziele (wcześnie rano) wróciłam do Polski, po ponad 30 godzinach podróży. Byłam na tyle zmęczona, że nie miałam siły chwycić walizki, a co dopiero ją rozpakować. Wskoczyłam tylko pod prysznic i do łóżka, pozwoliłam organizmowi się wyspać, wstałam po 11. Niedzielne popołudnie spędziłam kibicując biegaczom biorącym udział w Wings for Life, wybrałam się na pizzę, a wieczorem byłam w kinie. W poniedziałek rano dowiedziałam się, ze nie mam zajęć na uczelni, więc zaczęłam ogarniać pokój, prać – właściwie to wszystko robiłam jednocześnie. Nie mogłam opuścić również treningu pływackiego, na który wybrałam się pierwszy raz po kontuzji nogi. Wróciłam zmęczona, zadowolona i z chęcią napisania nowego wpisu dla Was. Zdecydowałam, że post będzie dotyczył ciekawostek związanych z Albanią i mieszkańcami tego wciąż dzikiego oraz naturalnego kraju.
1. Albańczycy na pożegnanie (tylko mężczyzny) całują się 2 razy w policzek, bywa, że ucelują w usta!
2. Kobiety są znacznie niżej w hierarchii niż mężczyźni. To mężczyznom w restauracji podaje się jako pierwszym kawę i potrawy. Zaczynając od najstarszego mężczyzny, później młodsi i dopiero kobiety. W autobusach miejskich (nie wyobrażacie sobie takich pięknych pojazdów jakie mamy w Polsce) mężczyźni siadają na wolnych miejscach, kobiety często stoją. Nie ma również zasady przepuszczania kobiet w przejściu.
3. Śmierć bliskiej osoby powoduje, że do domu osoby, która jest w żałobie przychodzą sąsiedzi, bliscy, rodzina i spędzają u niej całe dnie, wymyślają jej różnorodne zajęcia, żeby nie myślała o tragicznej sytuacji.
4. Kobieta wychodząc za mąż idzie do domu męża i otrzymuje od niego i jego rodziny pieniądze. Kwota jest bardzo rożna, zależy kogo na ile stać. Może to być ok 100 leków albańskich czyli ok. 3,5 zł, a może być to 10000 czyli 350 zł bądź więcej.
5. Albania jest krajem bardzo skorumpowanym. Mieszkańcom żyje się tam źle. Przykładowo jeśli dana ziemia należy do rodu A to szybko może zostać stracona. Mimo, że już od kilkunastu pokoleń należy do danej rodziny. Wystarczy, że rodzina B przekaże sędziemu, urzędnikowi, posłowi czy prokuratorowi odpowiednią sumę pieniędzy. Osoby rządzące szybko tracą swoją posadę, dlatego łapią się wszystkiego co mogą. Dana „kadencja”trwa nie dłużej niż pół roku, gdyż prędzej czy później branie łapówki wyjedzie na jaw. Następnie zmieniaj się rządy i błędne koło nie ma końca. Między innymi właśnie poprzez taką sytuację Albania nie może wstąpić do krajów UE. Mocno skorumpowani są również policjanci. Zatem przekraczanie prędkości, łamanie przepisów to w Albanii codzienność.
6. Z racji tego, że jest to bardzo biedny kraj można na wielu budowlach zauważyć wystające pręty z dachu. Oznacza to nic innego jak niezakończoną budowę. Dzięki temu Albańczycy nie musza płacić podatku od nieruchomości.
7. Oko za oko czyli Wendetta – to prawo narodowe nakazujące pomścić krzywdę członka swojego klanu. Zasada ta nadal funkcjonuje w Albanii, jest bardziej popularna na północy. Krzywda taka może być śmierć, a także rana i obraza. Kiedy rodzina z klanu A zabije kogoś z klanu B, na klanie B ciąży obowiązek zemsty. Zemsty można dokonać na jakimkolwiek męskim członku klanu. Według danych w krwawych porachunkach do końca XX wieku zginęło 10 tysięcy mężczyzn. Dane te mogą być znacznie zaniżone. Wbrew pozorom turyści są tutaj całkowicie bezpieczni, włos im z głowy nie może spaść.
8. Mimo powyższego prawa na ulicach można zauważyć znaczną przewagę mężczyzn. Kobiet jest dużo mniej.
9. Średnia pensja jest niższa niż 300 dolarów. Ok. 1300 zł. Zatem zarobki nie są szczytem marzeń. Dla niektórych jest to nieistotne….korupcją można sobie dorobić… Zatem skąd ten cały luksus, te wszystkie mercedesy, lokale itd. O rzeczach nielegalnych nie będę pisać. Wspomnę tylko, że jest takie miasteczko jak Lazarat – prawdziwy Gang Albanii. Sami się domyślcie na czym można szybko zrobić kokosy.
10. Kiwanie głową oznacza „NIE”, a potrząsanie na boki „TAK”
11. Jest to kraj znacznych przeciwieństw. Obok domów z baraków i słomy, znajdują się piękne budynki. Bieda sąsiaduje z luksusem. Na ulicach można zobaczyć bardzo ekskluzywne samochody (podobne cacka widziałam tylko w Dubaju). Na ulicach widać bogate gangi uliczne…Gangi z Albanii.
12. Często zdarzają się tu przypadki łamania przepisów drogowych, nierespektowania świateł sygnalizacyjnych, wymuszania pierwszeństwa przejazdu. Na drogę mogą nieoczekiwanie wtargnąć piesi i zwierzęta.
13. Turyści są w Albanii święci. Przysługuje im immunitet i są pod ochroną. Związane jest to z tym, że większość Albańczyków, żyje właśnie z turystyki. W kraju, w którym nie przestrzega się reguł i zarabia na mące jest bezpieczniej (dla turystów) niż na wildeckiej dzielnicy.
14. W Albanii znajduje się 750 tysięcy bunkrów, będących pozostałością po poprzednim ustroju komunistycznym. W wówczas Albanią dowodził Enver Hodża. Dla wielu mieszkańców są szpetną pamiątką po zimnej wojnie, a dla innych to część spuścizny kulturowej, którą warto wykorzystać. Łącznie bunkry mogły pomieścić 3 miliony Albańczyków na wypadek ataku atomowego.
15. W kraju tym ponad 1 932 024 (2018) osób ma dostęp do internetu (około 67% społeczeństwa).
16. Śmieci, burdel, bałagan….. Wszędzie! Wyjątkiem są plaże (prywatne), znajdujące się przy restauracjach, wówczas obsługa dba o porządek. Aczkolwiek serio, Albania jest brudnym krajem, zaniedbanym, jednego dnia wzięłam butelkę z plaży (bo swoim napoju) i musiałam ją wieźć prawie po sam hotel. Nie spotkałam po drodze żadnego kosza, ŻADNEGO! Lazurowa woda, tropikalny klimat często jest powiązany właśnie z brudnymi opakowaniami czy butelkami. Wielu, choć oczywiście nie wszystkim Albańczykom brakuje kultury osobistej, której to brak objawia się między innymi rzucaniem śmieci tam gdzie popadnie….
Chciałabym bardzo odwiedzić Albanie:)
To musiała być niezapomniana podróż! Podobają mi się zdjęcia. Zazdroszczę 🙂
Śliczna sukienka wiosenna. Jej kolor jest w moim guscie.
Byłam w Albanii, ale jednak Chorwacja to moja miłość od lat…. 🙂
ale piękne zdjęcia, nawet nie pomyślałabym, że dowiem się tutaj tak ciekawych rzeczy 🙂
https://kobietavczerni.blogspot.com/
Chyba Berlina nie widziałaś jeśli twierdzisz, że w Albanii jest brudno . Byłam w Albanii nie raz – na pewno niedługo się to powtórzy. Kraj tak piękny, że musiałam zabrać ze sobą jego namiastkę- męża
Bylam w Albanii i nie mialam okazji zobaczyc „burdelu” o jakim piszesz. Bylo bardzo czysto.
Mam znajomego Albańczyka. Opowiadał mi, że z powodu Wendetty wiele dzieci zamknięte jest w domach i nie może chodzić do szkoły.
Przepiękne miejsce i sama chciałabym się tam kiedyś móc wybrać!
Nie miałam pojęcia o niektórych rzeczach! Mega ciekawe rzeczy przedstawiłaś, a zdjęcia cudowne! Albania jest jednym z moich podróżniczych marzeń <3