Dzień dobry Dzióbasy! Pierwszy kwietniowy wpis, pierwszy filmowy wpis oraz pierwszy dodany w takiej sytuacji, jaka nas teraz spotkała. Mamy więcej czasu na nadrobienie zaległości serialowych i filmowych, więc zaraz Wam wypiszę (poniżej) 7 moich faworytów filmowych, które mrożą krew w żyłach. Oglądając je siedziałam przykryta kocem i w obawie przed „potworami” miałam zapalone w pokoju świtało. Chyba, że na którymś z nich byłam w kinie (na pewno była taka sytuacja, tylko nie pamiętam tytułu filmu), to już niestety nie miałam możliwości włączenia światła. Aczkolwiek jedno jest pewne, bałam się jeszcze bardziej niż będąc w domu. Zapewne przeżywając toczącą się akcję w filmie krzyknęłam na głos … i to nie raz. Czytaj więcej „Top 7 filmów na Netflixie, mrożących krew w żyłach!”