„To był maj, pachniała Saska Kępa szalonym, zielonym bzem. To był maj,gotowa była ta sukienka i noc się stawała dniem”. Co prawda nie wiem kiedy noc się stanie dla mnie dniem, pewnie nieprędko, ale zapach bzu czuję już wszędzie! Szczególnie intensywnie podczas dzisiejszej, majówkowej trasy rowerowej! Kilka dni temu postanowiłam sobie wytyczyć REALNE cele, które chcę zrealizować w tym pięknie pachnącym miesiącu. Od kilku lat planuję sobie „zadania” na cały rok. Wytyczam je wraz z końcem roku, bądź tak jak to zrobiłam w tym roku – na początku stycznia. Na początku 2020 roku zrobiłam mapę marzeń, która z przyczyn oczywistych w całości się nie spełni, choćby moje plany podróżnicze, ulegną dużym zmianom. Dlatego postanowiłam sobie ułatwić zadanie i wyznaczyć 5 celów, które będę realizować w danym miesiącu. Zawsze 5! Ani mniej, ani więcej. Czytaj więcej „Moje top 5 celów, które zrealizuję w maju!”