O matko… cóż to za dzień! Niczym piątek 13-go! Według mnie ten dzień tak naprawdę zaczął się już wczoraj. Miałam w planach jechać do Poznania, byłam umówiona z Agnieszką na makijaż. Uwielbiam, gdy ktoś mnie maluje, więc mega się cieszyłam. Stwierdziłam też, że zostanę dzień dłużej w Stolicy Wielkopolski i w piątek (czyt. dziś) udam się na uczelnię złożyć wniosek o stypendium…. Moje plany jednak uległy gwałtownej zmianie. Na dworcu okazało się, że jest awaria trakcji kolejowej, podobno to już któraś usterka w tym miesiącu. Czytaj więcej „Nic nie dzieje się bez przyczyny | zalało nam DOM!”